Rose Bush |
Usiadłam przy stole. Do kuchni wparowała mama. Zaczęła mówić
coś o obiedzie. Zadzwonił dzwonek do drzwi. Otworzył tata. 'Mała, do Ciebie.'
Wstałam leniwie. Zobaczyłam gościa i uśmiechnęłam się słodko. 'Wejdź.'
Zaprosiłam go do środka. Ledwo zdążył wejść, a już przylgnęliśmy do ściany,
tonąc w pocałunku. Odepchnęłam go delikatnie. 'Rodzice są obok.' Zrobił minę
smutnego dzieciaka. 'Chodź.' Pociągnęłam go za rękę, prowadząc na górę, do
pokoju. Zamknął za sobą drzwi. Po chwili poczułam jego usta na swojej skórze.
Przerwał. Odwróciłam się zdziwiona. Rzucił się na moje łóżko. 'Powalcz trochę o
mnie.' Zaczęłam się śmiać. 'Oszalałeś?' Pokręcił przecząco głową. Usiadłam na
niego okrakiem i zaczęłam łaskotać. Zwijał się ze śmiechu. W końcu wylądował na
mnie. Zbliżył swoje usta do moich. 'Nie pocałuję Cię.' Szepnął. 'Nie chcę.'
Odpowiedziałam beztrosko. Nie wytrzymał nawet trzech sekund
Harry Styles |
- Mogę Cię przytulić?
-A czy gdy chcesz zjeść obiad pytasz się widelca czy możesz na niego nabić kawałek ziemniaka?
-A czy gdy chcesz zjeść obiad pytasz się widelca czy możesz na niego nabić kawałek ziemniaka?
<3
OdpowiedzUsuń